Najnowsze wpisy


wrz 04 2003 No nie wiem
Komentarze: 1

Minąl już czwartkowy dzień w nowej budzie. Wcale mi sie nie podoba!!! Zawsze miaam kontakt z ludzmi.a teraz... no cóż... można powiedziec, że klasa dzieli sie juz na grupki i ja, która w gimnazjum należala do tzw.elitki jestem w grupce debilek;(, no ale co mam zrobic, na cham nie bede sie uganiac za fajnymi dziewczynkami. wiem-to jeszcze poczatek i moze sie wszystko zmieni.....mam nadzieje!! jak narazie zyje nadzieja, ze moja Karolina bedzie ze mna w klasie, ze je jednak przeniosa. Ale to coraz mniej realne-ona gadala juz ze swoja adwokatka (wychowawczynia) i to raczej nie realne.

Obiecuje sobie, że jutro zaczne lazic z tymi FAJNYMI!!

Zajebista byla religia. Facet ma 28 lat(prawie jak Witoldzik), kazal do siebie mowic po imieni. Mial praktyki w domu dziecka, pomagal nastoletnim prostytutkom, byl wolontariuszem na dworcu Centralnym, wychowawcom na koloniach Caritasu i ratownikiem.... Chodzacy ideal, tylko nie za przystojny...

Tematy na religii tez beda zajebiste z tego co mowil. To raczej nie religia a etyka. No i w sumie dobrze....

Odezwe sie jutro-jak mi poszlo z elitkowaniem sie:-)

maniuszka : :
sie 18 2003 Bo ja mam szczęście...
Komentarze: 1

No tak i dostam kosza od swojego nieśmialego, zamkniętego w sobie Marcinka :(( W dodatku wyslal mi mejlowego kosza.Wolalabym chyba żeby powiedzial mi to prosto w nos lub chociaż do sluchawki... Pocieszam sie jeszcze Maćkiem. W sumie nie byl taki zly a widac po nim, ze potrzebuje bliskiej osoby tak jak ja. Szkoda mi go- wszystkie go olewaja- tak przynajmniej mi mowil. Chybaze to jego sposob na wzbudzenie litosci a tym samym i podryw.Dzwonil dziś do Kaśki w sprawie dlugu (9 zl za pizze), do mnie tesh ma dzwonic.Niech dzwoni, sprobuje sie z nim umowic Nie chce być dlużej sama!!! 

Chcialabym napisac Marcinowi "jeszcze zdązymy w dzungli ludzkosci siebie odnalezc" ale nie napisze- bede twarda!!!

maniuszka : :
sie 17 2003 BRR...
Komentarze: 1

Aż sie sama boje tego neta. Jednak stale lacze nie jest takie fajne jak przypuszczalam... Na szczesie dzisiaj wraca moja Karolina to moze mnie gdzies wyciagnie...

Jeszcze zyje pielgrzymka. Za rok tesh ide, choc w trakcie mowilam co innego:) a'propos to zapraszam na stronke www.jezuici.pl/szara. Tam sa info o mojej grupie, ale jeszcze nie ma tegorocznych zdjec. Beda po 18-tym(podobno).

nawet nie wyobrazacie sobie jak rano telepie z zimna. Rano tzn.3.30. I jak nie chce sie wychodzic z miare cieplego spiworka. I jak straszne jest  zawolanie- "SZARA, ZA 5 MINUT WYCHODZIMY", zwlaszcza jesli twoj namiot jeszcze stoi. Poźniej nie pozostaje nic innego jak gonić grupę:))

A jeszce mam prośbę: jakby ktoś kto mnie czyta pomóg mi ściągnąć szablon na bloga. Tylko tlumaczcie tak na chlopski rozum ;) nie zebym byla jakas nie Qmata, ale....hehe

maniuszka : :
sie 17 2003 Czy aby napewno dobrze robię???
Komentarze: 2

To pewnie samo wyjdzie w praniu. Chodzi mi oczywiście o bloga. Jestem duchową ekshibicjonistką. Tak, sama do tego doszam. Ale tylko w sieci. Na żywo nie umiem sie tak uzewnętrzniać, choć muszę przyznać, że moja nieśmiaość powoli gdzieś zanika...

Dlaczego zanika? W sobote wróciam z pielgrzymki na Jasną Górę. Pieszej. Poszam nie tyle ze względów religijnych (choć tesh) co uczuciowych. Szedl chlopak, ktorego poznaam na obozie. wyslalam mu różne cytaty tzw. Pocztą Obozową (skrzynka na listy, która stala na stolówce, po kolacji listy byy rozdawane adresatom).

"Czemu cie nie ma na odleglośc ręki

Czemu mówimy do siebie listami

Gdy ci to spiewam u mnie pelnia lata

Gdy to uslyszysz bedzie srodek zimy"

Albo:          "Jeszcze zdążymy w dzungli ludzkości siebie odnaleźć

                  Tęskność zawrotna przybliża nas

                   Zbiegną sie wreszcie tory sieroce naszych dwóch planet(...)

                                            Jest już za późno!

                                            Nie jest za póżno!"

Chopak jest bardzo nieśmialy, malo zaradny jak na swoj wiek (23) i nie wiem czemu, ale mnie strasznie zaintrygowal. Na pielgrzymce byl tylko 2 dni (pisze jakas prace na studia), ale mimo to jestem szczesliwa, ze poszlam. Spytal mnie czy nie wiem od kogo te listy (na obozie bylo 7 dziewczyn) powiedzialam, ze wiem i że nie mogę powiedzieć. Po chwili milczenia i walki ze sobą (powiedzieć czy nie??) odważyam sie i powiedziaam mu, żeby przed samym wyjazdem zgosi sie do mnie to mu powiem. No i po mszy nastepnego dnia zglosil sie do mnie!! Zapytalam go kogo NA PEWNO nie podejrzewa. Wymienil mnie i  moją kumpelę. Powiedzialam mu, że w takim razie sie myli. Ale sie zaczerwienil, pierwszy raz widzialam takiego czerwoniutkiego chlopca. Ale w sumie to wogole mu sie nie dziwie, takie liściki :) Powiedzia, że byy mie a ja dalam mu swój nr. tel. Pożegnalam go cmokiem w policzek :-)

On naprawde jest niesmialy, zamkniety w sobie i czasem wydaje mi sie, ze z jego psychiką jes coś nie tak..... początki schizofrenii?? nie jestem psychiatrą, nie mogę diagnozować, ale jednak... 

maniuszka : :